www.legnickiepole.fora.pl

z lca · Gość

z lca.pl

Podaliśmy złe dane o smogu. Urząd miasta żadnych
2015-11-08 12:15:04

W sobotnim artykule podaliśmy przez pomyłkę złe dane dotyczące pyłu zawieszonego PM 10. W piątek o godz. 22 jego stężenie wynosiło 398, a nie jak napisaliśmy 498µg/m3. Wiele jednak to nie zmienia.

Pomyłka nie ma specjalnie wpływu na sytuację, jaka miała miejsce w ostatnich dniach w Legnicy. W piątek o godz. 23 stacja WIOŚ przy Rzeczypospolitej odnotowała 455 µg/m3 pyłu zawieszonego!
Nasz tekst wywołał reakcję służb prezydenta. W uspakajającym komunikacie czytamy, że średnie stężenie wynosiło w piątek 235 µg/m3. Trudno w nim znaleźć informację, że stężenie poniżej 50 jednostek uważane jest za dobre, a powyżej 300 za niebezpieczne.
Trudno też doszukać się informacji że w środę, 4 listopada o godz. 24:00 wynosiło ponad 590 jednostek a dzień wcześniej o godzinie 19:00 aż 615! Urząd miasta przez cały tydzień jednak milczał udając, że nie ma problemu. Zareagował dopiero po naszej publikacji!
Przypominamy że każdy wynik powyżej 140 jednostek według WIOŚ (sojp.wios.warszawa.pl/index.php?page=skala-jakosci-powietrza&t=1) to jakość powietrza zła lub bardzo zła. Osoby narażone na ryzyko powinny bezwzględnie unikać wyjść na zewnątrz. Pozostali powinni ograniczyć wyjścia z domu do minimum. Wszelkie aktywności na zewnątrz są odradzane.
Każdy z nas może na bieżąco sprawdzić wyniki pomiarów na stronie: air.wroclaw.pios.gov.pl/dane-pomiarowe/automatyczne/stacja/15/parametry/269-274-285-279-281-287-275-271-277/dzienny/07.11.2015

Gość

z innej strony: Tak wysokiego stężenia zanieczyszczeń w Legnicy jeszcze nie było. Między innymi mgła, brak wiatru i duża wilgotność powietrza spowodowały, że stężenie smogu w Legnicy przekroczyło dopuszczalne normy. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zapewnia, że zagrożenie już minęło, a Urząd Miasta przekonuje, że robi wszystko, żeby zanieczyszczeń było mniej.

W ubiegłym tygodniu stacja pomiarowa przy Al. Rzeczypospolitej odnotowała najwyższe stężenie pyłu PM 10. W piątek w godzinach wieczornych, w powietrzu znajdowało się prawie 400 mikrogramów zanieczyszczeń. To o wiele za dużo. Szkodliwy smog odczuli mieszkańcy Legnicy.

a to ci dopiero · Gość

Coś z e strony: biznes.pl/magazyny/motoryzacja/volkswagen-w-cieniu-spalinowych-skandali/t7dtjf

Volkswagen w cieniu spalinowych skandali

Volkswagen ustalił termin zakończenia programu ujawniania oszustw przy pomiarach spalin na koniec listopada. Program ma zachęcić pracowników do ujawnienia informacji na temat dwóch skandali - emisji spalin i dwutlenku węgla - co ma przyspieszyć dochodzenie. Czarne chmury nad Volkswagenem wciąż wiszą.

Zgodnie z programem ujawniania oszustw zatwierdzonym przez najwyższe kierownictwo koncernu, pracownicy którzy do 30 listopada skontaktują się z osobami prowadzącymi wewnętrzne dochodzenie nie zostaną zwolnieni, ani nie poniosą kar, jak wynika z listu szefa marki VW Herberta Diessa do załogi, do którego dotarła w czwartek agencja Reuters.
„Liczymy na współpracę i informacje będące w posiadaniu pracowników na temat kwestii emisji spalin i dwutlenku węgla – napisał Diess. – W tej sprawie liczy się każdy dzień”.
Ten cytat stanowi potwierdzenie wcześniejszych informacji podanych przez dziennik „Sueddeutsche Zeitung” wspólnie z niemieckimi stacjami NDR i WDR.
VW poinformował, że zatrudnił Deloitte i firmą prawniczą ze Stanów Zjednoczonych Jones Day do przeprowadzenia dochodzenia na temat okoliczności, w jakich firma zainstalowała oprogramowanie w samochodach z silnikiem diesla, które zmieniało ustawienia silników zmniejszając emisję spalin podczas testów.
Źródło w VW podało, że kierownictwo i rada nadzorcza początkowo chciały, żeby program ujawniania informacji trwał do końca roku, ale dzięki pozytywnemu oddźwiękowi zdecydowano się skrócić o miesiąc czas trwania programu.
Podobne programy przyniosły kilka lat temu pozytywne wyniki w koncernie Siemens i w MAN, spółce zależnej VW produkującej ciężarówki, pomagając ujawnić przypadki korupcji w dochodzeniach dotyczących łapówkarstwa.
Autor - Andreas Cremer

gość · Gość

Wójt zaczął podejmować trudne decyzje. Jednak się zdecydował. Już niebawem wyda ostateczną decyzję.

Gość

money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/afera-spalinowa-silnik-diesla-w-renault,27,0,1963291.html

Afera spalinowa. Silnik Diesla w Renault Espace przekracza limit emisji spalin
Testy wykazały, że emisja tlenku azotu w samochodzie Renault Espace z silnikiem Diesla 1,6 dCi 25-krotnie przekracza normę Euro-6 - poinformowała we wtorek w oświadczeniu niemiecka grupa lobbująca na rzecz ochrony środowiska DUH. "Espace spełnia odpowiednie przepisy" - odpowiada francuski koncern motoryzacyjny.
Niemieckie Stowarzyszenie Wspierania Ochrony Środowiska (DUH) podkreśliło we wtorek, że nadmierna emisja tlenku azotu w Renault Espace z silnikiem Diesla została wykryta podczas nowych europejskich cykli testowych (NEFZ). Wyniki opracowano na podstawie pięciu oddzielnych badań na rozgrzanym silniku przeprowadzonych na Berneńskim Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Szwajcarii.
W odpowiedzi na zarzuty niemieckiego stowarzyszenia Renault poinformowało, że "Espace spełnia odpowiednie przepisy, tak jak pozostałe jego samochody". Francuski koncern zwraca też uwagę, że ,,procedury testowe stosowane przez Berneński Uniwersytet nie są zgodne z europejskimi regulacjami". Renault powołało się też na badania ADAC z sierpnia 2015 roku, które pokazały, że model Espace spełnia wszystkie wymogi europejskiego prawa.
DUH wezwało do reformy europejskiego systemu dopuszczania samochodów do ruchu w poszczególnych państwach. Krytycy wskazują, że decydujące o tym władze państw są często blisko związane z koncernami motoryzacyjnymi.
"Nieprawdopodobne, że tak zwane nowoczesne silniki Diesla, które zatruwają powietrze, którym oddychamy, jeżdżą dziś po drogach" - podkreślił w oświadczeniu DUH współzałożyciel Międzynarodowej Rady Czystego Transportu (ICCT) Axel Friedrich. Zaapelował jednocześnie o całkowitą reorganizację dotychczasowej procedury dopuszczania samochodów do ruchu. ICCT apelowało wcześniej o przeprowadzanie testów emisji spalin na używanych pojazdach, a nie na samochodach dostarczanych specjalnie do badań przez producentów z branży motoryzacyjnej. Rada podkreślała też konieczność testowania pojazdów w warunkach "rzeczywistych", a nie tylko w laboratoriach.
Koncerny motoryzacyjne znalazły się pod lupą władz i organizacji pozarządowych w związku ze skandalem, w który zamieszana jest niemiecka firma Volkswagen. Uwikłany w aferę z manipulowaniem pomiarami emisji tlenków azotu w swych samochodach niemiecki koncern poinformował na początku listopada, że jego wewnętrzna kontrola wykryła także nieprawidłowości dotyczące ustalania emisji dwutlenku węgla. Wstępnie oszacowano, że w zasięgu tej nowej afery znalazło się około 800 tys. pojazdów VW, głównie z silnikami Diesla.

a co z tymi spalinami? · Gość

coś z onetu

VW podejrzany o oszustwa podatkowe. Na jaw wychodzą dalsze manipulacje

Prokuratura w Brunszwiku wszczęła następne dochodzenie ws. VW. Jest podejrzenie oszustw skarbowych. Manipulowano także oprogramowanie audi i porsche.
Prokuratura w Brunszwiku wszczęła następne dochodzenie ze względu na podejrzenie oszustw skarbowych dokonanych przez pracowników koncernu VW. Na jaw wychodzą wciąż nowe aspekty skandalu wokół manipulacji wynikami testów emisji spalin w samochodach VW.
Ze względu na podawane przez VW mylne wartości emisji spalin doszło do oszustw skarbowych, podejrzewa prokuratura w Brunszwiku, która otworzyła drugie formalne śledztwo. Mowa jest o pięciu obwinionych z koncernu VW, w przypadku których można mówić o podejrzeniu czynów przestępczych, poinformował prokurator prowadzący Klaus Ziehe.
Szkoda dla budżetu
Prokuratura wszczęła śledztwo po tym, jak pracownicy VW przyznali, że wyniki testów emisji spalin w aktualnych w modelach samochodów były manipulowane. Mylne dane odnośnie emisji spalin spowodowały, że władze skarbowe niewłaściwie wyliczały podatek drogowy. Emisja dwutlenku węgla w pojeździe jest ważnym kryterium w obliczeniu podatku drogowego. Gdy producent samochodu podaje zaniżone wartości emisji, państwo ponosi szkodę ze względu na niższe wpływy z tytułu wpływów od podatków drogowego, wyjaśnił prokurator Ziehe.
Ponieważ we wrześniu br. koncern VW przyznał się do manipulacji wynikami zawartości tlenku azotu w spalinach w silnikach diesla, prokuratura w Brunszwiku już wdrożyła postępowanie przygotowawcze i nakazała rewizję biur i zabezpieczenie dowodów w koncernie. Na początku listopada koncern VW przyznał, że "nieregularności" występowały także przy pomiarach emisji CO2 w spalinach. Po tych informacjach prokuratura wdrożyła kolejne postępowanie przygotowawcze.
Nowy wymiar winy w świetle prawa karnego
Poprzez wdrożenie nowego dochodzenia, afera wokół VW ma jeszcze większy wymiar w świetle prawa karnego.
Dzień wcześniej, w poniedziałek (23.11.2015) koncern przyznał, że nielegalne oprogramowanie do badania emisji spalin było stosowane także w większych pojazdach z silnikami diesla marki VW oraz marek audi i porsche, należących do tego koncernu.

Audi przyznał się do instalowania w pojazdach z 3-litrowymi silnikami TDI oprogramowania, którego stosowanie w Stanach Zjednoczonych jest nielegalne. Do tej pory koncern twierdził, że w USA takie oprogramowanie miały tylko silniki 2-litrowe.

Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego (KBA) zarządził w Niemczech, że ogółem 2,4 mln samochodów musi zgłosić się do warsztatów. Akcja ta ma zacząć się z początkiem roku 2016.
W całej Europie do warsztatów musi wrócić 8 mln pojazdów, na całym świecie może to być to nawet 11 mln.

Co jest grane? · Gość

Czy ktoś wie, czy Rafał Plezia i Sławomir Pienias są w dalszym ciągu przeciw budowie zakładu termicznej utylizacji śmieci?

Czy w ogóle coś robią nie było w Nowej Wsi Legnickiej tego zakładu?

Gość

Na nich od dawna nie ma co liczyć . Dobrze że jest Pan Jończyk . Tylko na Niego można liczyć . Odwołajmy tych radnych , odwołajmy wójta , wybierzmy Pana Jończyka , no tylko On nam może pomóc . Ja jestem na TAK ! !! Róbmy to szybko ! Niema na co czekać .

Gość

Może warto się zastanowić nad zmianami jeżeli jest to jedyna droga do tego żeby Ktoś mądry powstrzymał budowę spalarni, a może to zrobić tylko Ktoś komu na tym zależy i jest to Pan Jończyk. Prawnik z długoletnim stażem i potrafi prowadzić dialog konstruktywny. Jeżeli tylko obok nie będzie P.Pieniasa i jemu podobnych, bo działania i pisanina tych "innych" to żenada.

Gość

prawnik???? jaki??? zdaje się komuś coś się pomyliło. brawo prawnik Jończyk

Gość

tak prawnik . najlepszy w tej gminie . ja jestem za . panie Mariuszu proszę startować . ma Pan mój głos i całej rodziny . Pan Żona powinna na radną wystartować . byłaby najambitniejszą Radną tej gminy . tych dwóch niech odejdzie . a najlepiej wszyscy niech zostana odwołani . prosze startować . ja na Was głosuję . musimy to wygrać i oddalić tą spalarnię . dziękuję za to co robicie .

Gość

ja też będę głosowała na Pana Mariusza. Niech ktoś wreszcie porządek zrobi w tym urzędzie. Trzeba nam człowieka z doświadczeniem a nie sterowanego z Raczkowej

Gość

Gość

ma ma jestem tego pewna jest najlepszy musimy go wybrać bo kogo innego

Gość

przynajmniej byłby praworządny. Byłby dla ludzi. A nie jak niektórzy co to nawet dyżurów nie robią. Po co. A statut mówi, że trzeba. I tak to jest z ich przestrzeganiem prawa. Pan Jończyk stałby na straży prawa. Jestem na tak. jestem za referendum. Odwołajmy te słabą radę i słabego wójta. I nie dopuśćmy więcej Pana Kostunia. Jego osiem lat wystarczy aż nadto