www.legnickiepole.fora.pl

Gość

Szokiem jest jak można wojewodę oszukiwać
Jaki lider?
Lider która nie potrafi poprawnie wpisać kwot w oświadczeniu majątkowym.
I ta lider ma się zajmować prawem miejscowym.
Lider który pozbawiony jest elementarnej wiedzy , jak działa samorząd.
Lider który zataja, lub manipuluje dokumentami.
Lider z zerem kultury nie tyko politycznej.
Lider który po wyborach wypiął się na wyborców.
Tym wszystkim którzy ją promują dedykuję
Organek - Głupi ja - YouTube

Gość

Panie Kwiatkowski>
Chodzi o Pana wypowiedź z 6 listopada 2014.
Poczytaj Pan statut jeszcze raz z rozbiciem na konkretne rozdziały.
Chyba będę musiał do Pana podjechać z prawnikiem, niech Panu wytłumacz.
Pozdrawiam!

Gość

...i?

A czy można czytać inaczej niż rozdziałami, art. i paragrafami skoro tak to jest napisane?

Zapraszam z prawnikiem do Koskowic 79A niech tłumaczy co tam strasznego jest napisane i niezgodnego ze stanem faktycznym.

Wciąż jestem pod wrażeniem "bredzenia" - przepraszam za wyrażenie ale jakos tylko to mi przychodzi mi na myśl. Szanowny dyskutancie jeżeli chcesz rozmawiać poważnie to się odnoś do konkretów i wskaż co jest nie tak a nie na zasadzie: ja ci pokażę.

Z drugiej strony myślę że twój brak odwagi do przedstawienia się, brak odwagi by mówić za siebie nie pozwoli Ci nie tylko przyjechać do mnie ale również pokazuje jakim jesteś człowiekiem.

Serdecznie pozdrawiam Cię i życzę większej śmiałości i odwagi w wyrażaniu swych opinii.

Gość

Panie Kwiatkowski. Na tym forum tylko Pan bredzi na potęgę. Poziom pańskiej wiedzy na temat samorządu nie sięga nawet poziomu naszej władzy. A do poziomu naszej władzy nie mam zamiaru się zniżać.Przeczytaj Pan Statuty 100 razy, może to da efekt. Czytać, a czytać ze zrozumieniem to różnica. Nie zamierzam nikogo obrażać, ale prawo należy rozumieć i szanować. Chyba , że akceptuje Pan obecną sytuację w naszej gminie i naszym kraju.

Gość

Dziękuję za tak szczególną uwagę poświęconą mej osobie i analizę tego co piszę i co myślę. Doceniam to twoje zaangażowanie w te dzieło Smile

Szkoda że nadal bredzisz, bajasz, kołyszesz się w oparach swych imaginacji.
Czas się obudzić i zacząć mówić konkretami anonimie bohaterski.
Czyżbyś już zrezygnował z jechania do mnie z prawnikiem i prostowania mnie w kwestii umiejętności czytania i rozumienia tego co czytam?
Nie zamierzasz obrażać nikogo oprócz mnie jak widzę. Szlachetny z Ciebie anonim. W sumie aż łza wzruszenia popłynęła mi po policzku.

gość · Gość

Przemysław Kwiatkowski · Gość

9 miesięcy i wciąż nie dojechałeś z prawnikiem i aż tyle zajęło ci by odpowiedzieć.

Wskaż to rozszerzenie czy też zawężenie, ale tak konkretnie.

Gość

[quote="gość"]

Przemysław Kwiatkowski · Gość

Jak widzę o wizycie z prawnikiem dalej milczysz za to idziemy w przepisy o ruchu drogowym oraz w ustawę o samorządzie gminnym.
Więc polecam zapoznać ci się z § 4 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz. U. Nr 177, poz. 1729) -dalej r.z.r., podstawą do wprowadzenia organizacji ruchu (a więc również nowego znaku pionowego - zgodnie z § 1 ust. 2 pkt 1 lit. b r.z.r. na nowo wybudowanej drodze lub jej zmiany na drodze istniejącej jest zatwierdzenie organizacji ruchu przez organ zarządzający ruchem. Zgodnie z art. 10 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.)

a następnie przejdź do ustawy o samorządzie gminnym i tam masz magiczny art. 7 pkt 2

Ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym dot. miejsc bez innych oznaczeń i ograniczeń prędkości zmieniających ten ogólny przepis. Dlatego też można np. spotkać ograniczenia do 10km/h ale można spotkać i 70 km/h.
Generalnie zmiany oznakowania (w tym prędkości) odbywają się na wniosek jakiejś ze stron, następnie zbiera się komisja bezpieczeństwa (czyli wnioskodawca/y, urzędnicy powiatu, gminy, policji, straży czy pogotowia jeżeli są konieczni), robią na przykład wizję lokalną i zatwierdzają zmianę lub nie. W przypadku skierowania wniosku urząd - urząd zapewne jest to łatwiej i zapewne przyjmuje się formułę że właściciel drogi np. gmina wie lepiej co i jak.

Prawnikiem nie jestem i nie aspiruję do tej roli więc daruj sobie te prztyczki. Zwyczajnie nie masz pojęcia co i z czym starasz się cos znaleźć i tradycyjnie dowalić.
Powiem Ci że akurat ten przypadek osobiście przerabiałem na początku grudnia przy drodze powiatowej biegnącej koło mojego domu (to ten dom do którego ze swym prawnikiem trafić nie możesz od 9 miesięcy mimo serdecznego zaproszenia a wręcz zapowiedzenia się). Może będzie Ci łatwiej jak się przedstawisz?

Gość

[quote="Anonymous"]

Przemysław Kwiatkowski · Gość

Trochę dziwne że nie do mnie skoro mnie cytowano i do mnie się zwracano. Ale z ciekawości zapytam: skoro nie do mnie to do kogo i o co chodzi?

Ale myślę że dość szczegółowo i jasno wyjaśniłem problem o który zapytano czyli oznakowania dróg publicznych i "czy wójt może".

gość · Gość

Przemysław Kwiatkowski · Gość

Każda własność gminy może zostać sprzedana na mocy uchwały Rady Gminy.

Widzisz i tu w mej kwestii się mylisz (odsyłam do wątku Granda). Konsultacje są konieczne jedynie z bezpośrednio zainteresowanymi stronami i w moim przypadku było to dwoje sąsiadów i nie zgłosili oni sprzeciwu. Dokładnie tak stanowi prawo (i tu już zapytaj swego prawnika które konkretnie bo mi się pisać nie chce).
Jednym słowem nie kupiłem nic z czego mogli by korzystać wszyscy (no chyba że ci "wszyscy" z jakiegoś powodu chcieli by przyjechać do mnie do domu bo ten kawałek drogi do nikogo więcej nie prowadzi, a zaparkować też tam nie można było bo by blokowało mi to dojazd do nieruchomości - co jest już wykroczeniem lub przestępstwem) a czy tanio? 3 tys. za niecałe 100m2 wrzodu na gminnym ciele? Zastanów się. Winienem to dostać za 1 zł (tak uważam).

gość · Gość

gość · Gość

PK masz rację, nie tłumacz się, ludzie szukają problemów i tyle. Zawsze do czegoś się przyp... Zawistnicy, oni życzą innym źle