www.legnickiepole.fora.pl

Gość

Czołowy opozycjonista ma dużo wolnego czasu a tu nic nowego w temacie WC, i kapusty w naszym rynku Very Happy

Gość

Przypadkowo podsłuchane. Zupełnie niechcący.
Adwersarze nie wiedzieli, że obok siedzi osoba , która zna osoby o których rozmawiają. Rozmowa bardzo ważnego urzędnika, BARDZO WAŻNEGO.
Z kim?
Temat dotyczył awansu w zamian za COŚ.
Oj dzieje sie za naszymi plecami , Dzieje.
Nigdy już nie pójdę na wybory! Nie ma sensu.

Gość

którzy radni jeszcze nie umieją jeszcze czytać budżetu, pierwszy honorowy już się przyznał są kolejni ?

zawidziony · Gość

Budżetu nie rozumie,
nie wie za czym głosuje,
kibel w centrum nadal zamknięty,
oj, oj udał się nam opozycjonista

a miał tyle spraw do załatwienia Very Happy

No chyba , ze ciągle świętuje zwycięstwo w wyborach?

zgadywanka noworoczna · Gość

O kim wierszyk?

wyborca · Gość

Sekretarz albo przewodniczący rady - napewno zgadłem. Jaka nagroda?

Gość

Nie zgadłeś, ale w nagrodę będziesz nadal członkiem komisji rewizyjnej Very Happy

(narazie)

o co za wykładnia · Gość

Cytat z protokołu sesji rady gminy: „Radny Adam Babuśka (…) Obowiązujący status gminy był przyjęty przez radę gminy 2002 roku, w czasie, w którym był radny. Termin 7 dniowy został przyjęty z uwagi na jedyną możliwość dostarczenia materiałów sesyjnych w formie papierowej i w związku z tym konieczny był czas na zapoznanie się radnych z ich treścią. Obecnie na możliwość szybszego obiegu dokumentów drogą elektroniczną termin 7 dniowy może być skrócony. (…)”

Panie Adamie, czy dobrze pana zrozumiałem?
Jak materiały były dostarczane w formie papierowej, to radni potrzebowali czas na zapoznanie się z ich treścią, a gdy są dostarczane elektronicznie to radni już nie potrzebują czasu aby się z zapoznać z dokumentami?

Bardzo ciekawe podejście. Proponuję przeczytanie ze zrozumieniem treści statusu. W tedy odkryje Pan, iż termin 7 dniowy odnosi się do terminu dostarczenia dokumentów a nie do formy dostarczanych dokumentów.
Różnica pomiędzy elektroniczną forma przekazania dokumentów a formą papierową w tym zakresie jest tylko w czasie ich doręczenia a nie w czasie potrzebnym na zapoznanie się z nimi.

wyborca · Gość

Dobry jest. Myślę, że to nie jest Jego wykładnia. On po prostu tego nie rozumie i chce przepis dopasować do rzeczywistości. Niestety rzeczywistość trzeba dopasować do przepisu.

Na takich Radnych głosowaliście to takich macie.

ale głąb · Gość

oj zabolało · Gość

Gość

Wyborca · Gość

W najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że Pan Adam może popełnić takiego babola. Panie Adamie, Pan stróż praworządności takie szkolne błędy. Pan z takim doświadczeniem samorządowym?

Zauważyłem, że Pana postrzeganie prawa opiera się na WIDZIMISIĘ .
Czyżby zaczął Pan służyć bratu?

Nie tylko radni, ale także sołtysi powinni być powiadamiani w identyczny sposób. Od ośmiu lat sesje były nielegalne. A to z tej przyczyny, że powiadomienia były dostarczane niezgodnie z zapisem w statucie. Co stoi na przeszkodzie radnym by dostosować prawo do rzeczywistości. Statut Rady Gminy, jak i Statuty Sołectw są archaikami, z czasów komuny!
Zebrania w sołectwach są doskonałym sposobem aby je zmodyfikować.

Panie Adamie.
Musi Pan pamiętać, że prawo nie jest dla takich jak Pan, i Pańska opcja polityczna, a dla obywateli.
Pan stanowiąc prawo miejscowe musi pamiętać aby prawo było przyjazne wyborcom, a nie wybranym.
Mam nadzieję, że był to Pana wypadek przy pracy.
Mniej zafałszowanej polityki, więcej profesjonalizmu.
Zgodnie z rotą ślubowania!

Ciekaw jestem jak w przyszłości zachowa się Pan Wiedząc, ze prawo w oczywisty sposób zostało pogwałcone.

Gość

Gość

A tu następny przykład ignorancji prawa.

Prawo miejscowe stanowi, iż protokół z sesji powinien w szczególności zawierać: imiona i nazwiska nieobecnych radnych z ewentualnym podaniem przyczyn nieobecności. Niestety w protokole nr IV/2014 z dnia 24.12.2014 r. takich informacji nie znajdziemy.