www.legnickiepole.fora.pl

pies pogrzebany · Gość

Zdradzę wszystkim zainteresowanym tajemnicę wielka, tajemnicę gdzie pies jest pogrzebany.
Poważni gracze w przeciwieństwie do gminych i powiatowych politykierów, działają w długiej perspektywie. Planują i wyznaczają swoje cele na dekady. Właśnie taka polityka niestety dotknęła w 2005 roku naszej nieszczęsnej gminy. W tym właśnie roku zaczęło się odliczanie, niczym jak na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, do zielonego światła dla pewnego przedsięwzięcia. Co najgorsze zadanie to wpisane zostało w dokumenty rządowe i mówiąc kolokwialnie klamka zapadła właśnie w 2005 roku decyzją Rady Gminy. Moim zdaniem nie wolno winić ówczesnych władz, gdyż dopiero od niedawna widzimy więcej i smutny obraz rysuje się coraz bardziej wyraźnie. Ale o co chodzi, gdzie tego psa pogrzebano i jak to pachnie?
Sprawa tzw „spalarni” zaczyna mi śmierdzieć ale nie śmieciami tylko dużą rozgrywką, której wynik za 10 lat będzie opłakany dla naszej gminy. Obecnie jeszcze mogą rywalizować dwie opcję, bądź co gorsze, obie siły grają na jeden cel, a my mieszkańcy i władze gminy jesteśmy tylko pionkami, a decyzje i rozstrzygnięcia zapadają dużo wyżej. Obecna radość z odrzucenia przez wojewodę referendum tak żywnie okazywana i opisywana przez opozycję może się okazać permusowym zwycięstwem 1. Bowiem od 10 lat taka inwestycja jest wpisana w strategiczne dokumenty województwa !!! Wojewodzie może zależeć by „spalarnia” powstała, a założenia strategiczne wcieane w życie. Stąd przerzucenie odpowiedzialności za decyzję na Wójta Gminy. Obecna sytuacja, mimo różnych głosów, jest jednoznaczna – wydanie decyzji pozytywnej to polityczny koniec obecnych władz. I o to pewnie chodzi, bo nikt samobójcą nie jest, żeby piętrzyć problemy do 2020 roku. Dlaczego akurat do tego roku? Bo w tym roku mija obowiązkowy termin usunięcia przez samorządy wszystkich ale to wszystkich bez względu na koszty i problemowość, dzikich wysypisk śmieć. Co bardzo ważne jest to zadanie Gminy i tylko Gminy, a więc musi być finansowane wyłącznie z jej budżetu. Nie trzeba być ekspertem by się domyślić, że cena będzie horrendalna i nie ukrywajmy, będzie nie do udźwignięcia przez budżet naszej Gminy – chociaż by każdy mądry na uszach rzęsach stanął zadanie to będzie niewykonalne. Nie wykonanie tej dyrektywy zapewne będzie skutkowało karami i barkiem możliwości ubiegania się przez samorząd o jakiekolwiek znaczące środki z zewnątrz. Taka sytuacja na dłużą metę będzie wyniszczająca i degradująca nie tylko dla samej gminy ale również będzie pociągać za sobą negatywne skutki społeczne. Sytuacja w 2021 może i pewnie będzie bardzo zła, ale będziemy wtedy mogli liczyć na pomoc. Z pomocną ręką przybędzie wtedy albo Plasma Power II i już wtedy nie będzie możliwości do negocjacji i stawiania „warunków” albo co gorsze z odsieczą przybędzie nam sąsiad . Cytując „klasyka” przypomnijmy: zadanie wykonać może tylko gmina finansując je z własnego budżetu, i tu się zaczyna zabawa. Legnica powie w Warszawie i Brukseli – „my może byśmy spięli finansowanie, ale to musi być nasz teren!!! a żeby miało to sens musimy przyłączyć Nową Wieś i Bartoszów (co najmniej – opcjonalnie Koskowice, może Gniewomierz). W 2022 -24 nasza gmina zmęczona sytuacją i przymuszona przez „światową politykę” oddać będzie musiała strefę z dochodami, atrakcyjne działki budowlane. Wtedy w 2025 roku spotka, wtedy już mieszkańców Legnicy – dzielnica Nowa Wieś, kolejna niespodzianka. Płacąc cenę za poprcie aneksji władze Legnicy z otwartymi ramionami przyjmą inwestora dla przedsiębiorstwa które rozwiąże wojewódzki problem odpadów i wpisze się w europejską politykę „ekologiczno – energetyczną” co otworzy kolejne możliwości „rozwoju” dla legnickich polityków na brukselsko – berlińskiej karuzeli administracyjnej. I tu jest pies pogrzebany. „Spalarnia” tam powstanie w 2025 roku i jeśli w jakiś cudowny sposób wszystkie siły w naszej gminie nie połączą sił i nie zaczną patrzeć dalej niż czubek swojego nosa, kolejnych referendów w sprawie odwołania, zmiany etc etc to starty mogą być nieodwracalne i w przeciągu 20 lat gmina Legnickie Pole może przestać istnieć a na pewno mocno podupadnie. Więc Panie i Panowie proszę i apeluję o poważne podejście do tematu, uwzględniające szerszą, nawet europejską perspektywę w okresie 20 lat bo inaczej od 2005 roku będzie można liczyć okres planowanego końca. – tu jest pies pogrzebany !

Żadnego referendum w tej sprawie nie będzie bo być nie może. Decyzja zapadła a na jej pozytywnej realizacji zależeć może również władzom krajowym, które działają zgodnie z wytycznymi UE. Teraz odrzucili i odrzucili by pomysł opozycji z dokładnie tych samych powodów. Nawet gdyby Rada Gminy sam z siebie zmieniła plan jest duże prawdopodobieństwo że uchwała byłaby usterkowana, bo wpływa na inne strategiczne dokumenty. Nawet jeśli formalnie będzie wydawało się że jest dobrze to w jakiejś instancji wyżej znajdą powód by odrzucić. Wytyczne UE trzeba realizować nie patrząc na zdanie ludu tubylczego. Rok 2005, obym okazał się słabym prorokiem, będzie brzemienny nie tylko dla Legnickiego Pola ale również dla całej Polski – niestety.

odkopmy tego psa · Gość

Ja bym był za tym aby przyłączyć do Legnicy jeszcze dodatkowe miejscowości : Raczkowa, Biskupice, Czarnków, Psary, Koiszków, Mąkolice, Kłębanowice, Księginice, Legnickie Pole, Lubień, Mikołajowice, Ogonowice, Strachowice, Taczalin to wtedy na pewno porządek by był. Tadek na pewno liczył by się z zdaniem mieszkańców i szanował by ich. Nie pozwoliłby na wybudowanie spalarni w granicach administracyjnych Legnicy. Nie było by tak jak teraz, że mieszkańcy NWL mówią, że wójt ich oszukał i ze ich nie szanuje.

Gość

Gościu nie wie co pisze, mają być zlikwidowane wszystkie dzikie wysypiska. A w NWL wysypisko jest z rekultywowane i nieczynne od 20 lata po za tym nie wolno go ruszyć jeszcze przynajmniej przez 30 lat a Plazma Power powiedział wyraźnie na spotkaniu że nie będą oczyszczać tego terenu, a zakład będzie budowany na działkach obok nieczynnego śmietniska.